tag:blogger.com,1999:blog-5485310396368209571.post5716036692582352795..comments2023-01-16T14:21:13.875-08:00Comments on DOM - Dziennik Obywatelki Matki: nr 34, 20 majaObywatelka Matkahttp://www.blogger.com/profile/04889401337121923288noreply@blogger.comBlogger8125tag:blogger.com,1999:blog-5485310396368209571.post-41834711490003187782016-05-31T07:53:08.970-07:002016-05-31T07:53:08.970-07:00"Tylko 3 miesiące". Jak czyjeś dziecko m..."Tylko 3 miesiące". Jak czyjeś dziecko miało kolki, to na pewno tak nie mówi. Tak mówią tylko ci, którzy znają zjawisko kolki z opowieści. Każda minuta - jak godzina. Mała jest z nami 1,5 miesiąca, a ja mam wrażenie, że minęły lata świetlne odkąd wróciłyśmy ze szpitala. <br /><br />Ja też sądziłam przy pierwszym dziecku, że to wszystko to jednak wielka porażka z mojej strony i zawodzę iObywatelka Matkahttps://www.blogger.com/profile/04889401337121923288noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5485310396368209571.post-5012419022788653842016-05-31T05:56:32.043-07:002016-05-31T05:56:32.043-07:00moja córka też miała kolki, jak sobie przypomnę te...moja córka też miała kolki, jak sobie przypomnę ten płacz czasem do czwartej rano z małymi przerwami gdy zjadła i dalej się darła to aż mnie ciarki przechodzą. ile sposobów człowiek próbował na tą kolkę to szok. też usłyszałam nie martw sie to tylko około trzy miesiące no góra cztery i przejdzie, no przeszło ale wtedy to była masakra, taki płacz którego zadnym sposobem nie mozna ukoić to jest Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/11486916780631663321noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5485310396368209571.post-9470024242748213442016-05-21T05:19:11.637-07:002016-05-21T05:19:11.637-07:00No, zobaczymy, czy te kolki u małej to krótka spra...No, zobaczymy, czy te kolki u małej to krótka sprawa, czy raczej będziemy się męczyć te kilka boleśnie długich miesięcy...<br />Suszarka, jak i odkurzacz - niewiele dają. Samochód działa, ale na razie mamy jeden, którym jeździ mąż. Czekamy na drugi, który jest u mechanika już drugi tydzień...pff... A spacer średnio pomaga. Dziecko nie śpi, kręci się i jak boli - beczy. Mocno liczę na to, ze mała Obywatelka Matkahttps://www.blogger.com/profile/04889401337121923288noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5485310396368209571.post-75136743061679537292016-05-21T05:15:48.275-07:002016-05-21T05:15:48.275-07:00U nas zasady "s" dr Karpa od początku. I...U nas zasady "s" dr Karpa od początku. I było ok. Od 1,5 tygodnia sytuacja się pogarsza i teraz już jest kiepsko z tym jej płaczem... Zaczęłam podawać krople. Ale na efekty trzeba trochę poczekać, więc za kilka dni już będzie wiadomo. Kilka dni. To brzmi jak cała wieczność...Obywatelka Matkahttps://www.blogger.com/profile/04889401337121923288noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5485310396368209571.post-30859605084515923562016-05-21T05:13:12.338-07:002016-05-21T05:13:12.338-07:00Nie dobiłaś mnie. Wiem, że jedne dzieci mają kolki...Nie dobiłaś mnie. Wiem, że jedne dzieci mają kolki, a inne nie. Twoje nie miały i.. zazdroszczę. A to dlatego, że u nas koper nie pomaga. Co prawda jak już się starszej coś działo żołądkowego - to owszem. Ale na kolki nie. A piłam. Teraz też. Jest też składnikiem herbatek na laktację, więc cały czas pijam... No cóż. Niektórzy mają szczęście. Inni mają pecha. W tej dziedzinie tylko te dwie opcje Obywatelka Matkahttps://www.blogger.com/profile/04889401337121923288noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5485310396368209571.post-43007915585804455912016-05-21T04:15:27.789-07:002016-05-21T04:15:27.789-07:00Współczuje kolek. Mój mały miał przez pierwsze dwa...Współczuje kolek. Mój mały miał przez pierwsze dwa tygodnie. Bez przerwy. Ja stosowałam Lefax. I suszarkę na kolki. Trochę nie konwencjonalnie. Dobra jest też jazda samochodem. Albo spacer. myfitlifestylehttps://www.blogger.com/profile/14887188688316090052noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5485310396368209571.post-14045238579624683372016-05-21T03:57:12.126-07:002016-05-21T03:57:12.126-07:00U nas z Marcinkiem też męczyliśmy się z kolkami, a...U nas z Marcinkiem też męczyliśmy się z kolkami, aż pomógł espumisan dla takich dzieci. Z drugim przeczytałam książkę dr Karpa i zastosowałam się do tego o czym pisał- był więc otulacz i szumiś. Z początku myślałam że znowu wydaliśmy kasę (wiadomo rodzic w potrzebie łapie się wszystkiego więc to łatwy kąsek by na nim zarobić) a problem będzie nie rozwiązany, ale okazało się że to był lek na całe arbuziaki.plhttps://www.blogger.com/profile/15178437426465262194noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5485310396368209571.post-39483725062619246272016-05-20T13:21:41.225-07:002016-05-20T13:21:41.225-07:00nie chcę Cię dobić, ale moje dzieci nie miały kole...nie chcę Cię dobić, ale moje dzieci nie miały kolek. Moja Mama doradziła mi coś, co w jej rodzinie Matki robiły od pokoleń. Piłam w ciąży koper włoski. Idealnie na zaparcia. Kiedy pojawiały się problemy brzuszkowe u dzieci - herbatka z kopru wloskiego (na początek ostrożnie, bo dzieci różnie reagują). Wszystkim polecam i większość później mi dziękuje ;) Jak mój Synuś alergią reagował na coś co Radosna Chatahttp://radosnachata.blogspot.com/noreply@blogger.com