Sama wizja generalnych porządków w ciąży może przyprawić cię o ból głowy. Mnie osobiście dodatkowo na samą myśl o nich boli kręgosłup. Ale jak dobrze zrobić je przed porodem wie każda matka, która zmobilizowała siły (oraz domowników) do ich zrobienia.
/Tutaj możesz przeczytać, co jeszcze warto zrobić przed porodem/
Aby ułatwić sobie tę pracę, proponuję ci dwa sposoby przeprowadzania gruntownego sprzątania tak, by uniknąć chaotyczności, miotania się po całym domu z poczuciem, że ostatecznie to chyba nic nie posprzątałaś chociaż padasz z nóg.
a) 1 pokój - 1 dzień
- codziennie należy gruntownie
posprzątać jeden pokój/pomieszczenie. Tutaj jest to kwestia umowna, czasami trzeba przyjąć "1 pokój = 2 dni".
b)
1 dzień - 1 rodzaj zabrudzeń
- można powiedzieć, że sprzątamy „tematycznie”, np. tylko
kurz, tylko podłogi itp.
Oba sposoby są dobre.
Wszystko zależy od tego, jaki sposób będzie ci najbardziej odpowiadał .
Dziś skupię się tylko na pierwszej metodzie. Osobiście uważam, że mniejsza przestrzeń jest łatwiejsza do ogarnięcia, dlatego zawsze sama korzystam z tego właśnie sposobu.
Zacznijmy jednak od tego, co będzie nam potrzebne:
Lista niezbędnych
akcesoriów
|
_______________________________
* Nie są niezbędne, ale bardzo przydatne: powierzchnia dłużej
pozostaje czysta i bez kurzu; od razu je wyrzucamy, czyli nie
magazynujemy brudu. Szmatki wielorazowe trzeba prać.
Plan generalnych porządków (III trymestr)
"1 dzień = 1 pokój"
(lub 2 dni = 1 dzień)
Główne zasady:
1.
Prace należy rozpocząć tak, by dzień przed terminem zakończyć
sprzątanie ostatniego pomieszczenia.
Przykładowo: Mam 4 pomieszczenia i duży przedpokój. To daje nam 5 dni. Jeśli termin wypada w poniedziałek, prace rozpoczynam we wtorek (omijam prace w niedzielę). W ten sposób sobota jest jest ostatnim dniem prac.
Jeśli istnieją przesłanki, że urodzisz wcześniej, zrób
dokładnie tak samo, ale tydzień wcześniej. W tygodniu
poprzedzającym termin raz dziennie przelecisz kurze i zmobilizujesz
męża do odkurzenia podłóg oraz odświeżenia łazienki w jednym
dniu.
2.
Dobrze zaplanuj kolejność sprzątanych pomieszczeń, kierując się:
- czasem - nie zawsze masz go codziennie tyle samo z wielu powodów; im mniej masz czasu w danym dniu, tym mniej absorbujące lub po prostu mniejsze pomieszczenie wybierz.
Przykładowo: Jeśli dziś mam coś ważnego do załatwienia na mieście i wiem, że zajmie mi to sporo czasu, wybieram mniej pracochłonne pomieszczenie, np. łazienka. Jest mała i myta co tydzień, więc gruntowne jej sprzątanie zajmie niewiele więcej czasu niż to cotygodniowe.
- planami - jeśli wiesz, że w tym tygodniu czeka cię coś, co sprawi, że cała twoja praca nad danym pomieszczeniem się zmarnuje, przełóż sprzątanie go
Przykładowo: Jest okres świąteczny i będziemy rozbierać choinkę. Czekam więc ze sprzątaniem pokoju, w którym ona jest, bo z choinki najczęściej sypie się sporo igieł.
- funkcjonalnością danego pomieszczenia - zacznij od tych pomieszczeń, które na dłużej pozostają czyste z zasady lub po prostu mało czasu w nich spędzacie.
Przykładowo: U mnie najmniej brudzi się sypialnia, potem - wbrew pozorom - łazienka, następnie pokój dzienny, kuchnia i korytarz. I w takiej kolejności sprzątam.Ale: Biorąc pod uwagę wszystkie zasady, może się okazać, że sprzątanie wcale nie odbędzie się płynnie dzień po dniu. Jednak dzięki temu będziesz mogła poradzić sobie sama, jeśli z jakiś powodów nikt nie będzie mógł ci pomóc lub/i nie stać cię na wynajęcie kogoś do sprzątania.Dlatego ramowy przykładowy plan będzie wyglądał tak:a) wtorek: sypialnia - mam sporo czasu, wystarczy mi go na posprzątanie całego pomieszczenia, nawet jeśli zacznę koło 11 rano.b) środa: pokój dzienny, mimo iż planowałam łazienkę, ponieważ w czwartek wypada mi kilka załatwień, co uniemożliwi mi posprzątanie planowanego pokoju dziennego. Zamieniam go na łazienkę.c) czwartek: łazienka, czasu mam mniej, ale łazienka nie zajmie mi tyle czasu. Zazwyczaj z przerwami muszę na nią poświęcić coś lekko ponad godzinę. Teraz mam na nią 4 h.d) piątek: ma być kuchnia. Ale: w piątek jemy coś jarskiego, a w sobotę już pełen obiad - bo w weekend zawsze jemy wspólne posiłki. Z kolei w niedzielę wolałabym nie gotować. Co robię? W piątek sprzątam mniej absorbujący korytarz i mam czas na to, by zaszyć się w kuchni i ugotować coś na weekend oraz coś lekkiego-piątkowego, co razem zajmie mi sporo czasu, a kuchnia na pewno się pobrudzi.e) sobota: nie gotuję za wiele, głównie odgrzewam, więc spokojnie biorę się za gruntowne sprzątanie kuchni. Na ten czas najlepiej zorganizować dziecku/dzieciom ten czas, by nie przeszkadzały. Może wyjazd do babci?
3.
Zawsze sprzątamy od góry do dołu, a nie odwrotnie
Chodzi o to, by brud i kurz sprowadzić na jedną powierzchnię, a
następnie tam się go skutecznie pozbyć. Część kurzu z wyższych
półek spadnie na niższe. Jeśli wcześniej tam sprzątałaś i
znów teraz musisz posprzątać, wykonujesz tę czynność dwa razy i
to zupełnie niepotrzebnie.
4.
Zawsze od spodu na wierzch, czyli najpierw bałaganimy a potem
sprzątamy
Gruntowne sprzątanie to sprzątanie dokładne: aby posprzątać i
uporządkować szafę należy najpierw wszystko z niej wyrzucić,
przejrzeć garderobę (ewentualnie coś wyrzuć/ przeznaczyć na
szmaty lub nieużywane, ale w dobrym stanie dać tym, którzy
aktualnie są w potrzebie) i dopiero myć, odkurzyć szafę. Jeśli
nasze ubrania leżały długo w nieładzie - należy ubrania
przeprasować; jeśli część jest mocno zakurzona, wrzucić do
prania (w sytuacji, gdy takich ubrań mamy dużo, wystarczy na
odpowiednim programie w pralce tylko je odświeżyć). Zrobi się
bałagan, ale jeśli wytrwasz i będziesz pamiętać, by ubrania
odkładać na swoje miejsce poukładane - nie będziesz musiała tego
robić przez długi czas.
5.
Kolejność wyznacza pracochłonność poszczególnych prac.
Zawsze zaczynamy od tych najbardziej czaso- i pracochłonnych, tych o
dużym „kalibrze”. W pierwszej kolejności zabieramy się za
okna, szafy, szafki kuchenne, dopiero później powierzchnie
znajdujące się niejako na wierzchu. Wyjątkiem jest podłoga, która
zawsze zamyka pracę nad danym pokojem.
6.
W ciąży po każdym większym wysiłku - odpoczynek ok. 10-15 min.
Odpoczynek zalecany jest po każdym większym wysiłku, lub kiedy po
prostu czujesz się zmęczona. Nie czekaj, aż dokończysz mycie
okna: jeśli tylko czujesz się nadwyrężona, od razu usiądź, a
najlepiej połóż się na lewym boku z jaśkiem pod brzuchem. A podany czas jest tylko orientacyjny. Nie wracaj do pracy, jeśli nie
odzyskałaś formy, to się może źle skończyć. Pamiętaj, jeśli
od początku ciąży nie czujesz się za dobrze, nie podejmuj prac
typu „mycie okien”. Zostaw wszystkie na jeden dzień i namów
kogoś, by zrobi to za ciebie. W zamian za to możesz np. upiec
pyszne ciasto, czy odwdzięczyć się w inny sposób.
/Checklista kolejno wykonywanych czynności do pobrania za darmo w formacie pdf
- wersja rozszerzona oraz wersja skrócona/
/Dodatkowo tutaj możesz pobrać plik z całym mini-poradnikiem dotyczącym tej metody gruntownego sprzątania./
Czy artykuł był pomocny? Co sądzisz o tej metodzie sprzątania? A może sama masz dodatkowe rady, które usprawniłyby jeszcze ten sposób sprzątania? Wszystkie cenne uwagi są dla mnie ważne!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli zatrzymałeś/aś się tu tylko na chwilę, daj znać. Nawet nie wiesz, jaką sprawisz mi tym przyjemność!